wtorek, 3 stycznia 2017

"Dziewczyna z pomarańczami" Jostein Gaarder #Deryn Sharp

"Nie próbuj mi wmawiać, że natura nie jest cudem. Nie opowiadaj mi, że świat nie jest baśnią. Ktoś, kto jeszcze tego nie zrozumiał, być może pojmie to dopiero wtedy, gdy baśń zacznie się kończyć. Wówczas człowiek ma ostatnią szansę na zerwanie klapek z oczu, ostatnią okazję na to, by przetrzeć oczy ze zdumienia, ostatnią możliwość, by ulec temu cudowi, z którym trzeba się pożegnać i który trzeba opuścić"


Tytuł oryginału: "Appelsinpiken"
Autor: Jostein Graarder
Seria: -
Typ: powieść obyczajowa
Wydawnictwo: Czarna Owca
Ilość stron: 142
Ocena: 10


Pewnego dnia piętnastoletni Georg znajduje niezwykły list zaadresowany do niego, przez swojego ojca. W chwili jego śmierci chłopiec miał tylko cztery lata i od tamtego czasu list przetrwał w starym, dziecięcym wózku.
 Historia przedstawiona w liście opowiada o miłości ojca do tajemniczej Dziewczyny z Pomarańczami. Podkreśla jak ważne są w życiu pewne wartości, m.in. cierpliwość. W liście tata chce przekazać Georgowi wiele życiowych mądrości, ale również zadaje wiele nierozwiązanych przez niego pytań. Czy chłopiec znajdzie dość siły by na nie odpowiedzieć? I kim w ogóle jest Dziewczyna z Pomarańczami?

********** 

 Autor wprowadza nas do wyjątkowych lat dziewięćdziesiątych dwudziestego wieku w Oslo. Zachowany jest tajemniczy klimat, nadający całej powieści uroku i piękna.
 Od razu zauważyłam podobieństwo w myśleniu ojca i Georga. Obaj są typowymi umysłami ścisłymi. Często w tekście są wtrącane jakieś obliczenia, czy naukowe domysły. Obaj fascynują się wszechświatem, gwiazdami oraz tym jak funkcjonują. Dogłębne uwagi na temat teleskopu Hubble'a nadają wyjątkowości tekstowi.
Jest to zdecydowanie książka do przemyślenia. Autor zadaje nam wiele niecodziennych pytań, na które zazwyczaj unikamy odpowiedzi. Enigmatyczne stwierdzenia dotyczące życia ziemskiego oraz pozaziemskiego dają do myślenia przez całą książkę.
 Na sto procent wrócę z chęcią do tej pozycji. Każdy, kto pokocha tą książkę na pewno do niej wróci.
 Nie mogę dodać nic więcej, ponieważ uważam, że każdy czytelnik powinien zaznajomić się z tą książką i zinterpretować ją samodzielnie.
 Zaliczam tą książkę do moich ulubionych i będę polecać ją wszystkim, wszędzie i kiedykolwiek tylko będę mogła.
Moja ocena to zasłużone 10/10. 

2 komentarze:

  1. Kiedyś już chciałam przeczytać tę książkę, ale ostatnio kompletnie o niej zapomniałam. Twoja recenzja przypomniała mi o niej i postaram się ją w najbliższym czasie przeczytać.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Może poczatek nie jest zachwycający, ale końcówka totalnie rozwaliła system. Naprawde warto!

    OdpowiedzUsuń