Reżyseria: Tom Hooper
Scenariusz:Lucinda Coxon
Czas trwania: 120 minut
Produkcja: Niemcy, USA, Wielka Brytania
Wiek: 15+
Gatunek: dramat; biograficzny
Einar (Eddie Redmayne) i Gerda (Alicia Vikander) Wegener tworzą wspaniałe małżeństwo. On maluje krajobrazy, ona jest portrecistką. Jednak oczekują od niej czegoś nowego. I tak powstaje Lili.
Gerda przebiera męża za kobietę, aby go namalować. Obrazy te wzbudzają zachwyt u odbiorców, którzy nie wiedzieli, kim jest modelka. Nie wie, że on zawsze czuł się kobietą.
Wbrew woli pomogła Lili wydostać się na zewnątrz i powoli zabijać Einara. Co więcej przyciąga spojrzenia wielu mężczyzn. Powoli Einar zaczyna czuć, że Lili przejmuje jego myśli, sny... Jego całego. Cierpi, ponieważ nadal nie jest w pełni sobą. Nie może być stuprocentową kobietą. Dlatego posuwa się dalej. Jako pierwszy ma przejść dwie operacje. Zamiana narządów męskich na damskie. Niestety, jest to bardzo niebezpieczne i Lili może umrzeć.
Film był naprawdę emocjonalny. Sądzę, że najbardziej żal mi było, nie Einara, a Gerdy, która wspierała go przy przemianie w Lili, choć tak bardzo kochała męża. Przez drugą połowę filmu modliłam się by związała się z Hansem (Matthias Schoenaerts)! I wbrew temu, że często płakała, uważam ją za niezwykle silną.
Kostiumy były cudowne! Co do zakończenia, to nie sądziłam, że tak się potoczą losy Lili. Co do wad, czasem wkurzał mnie Einar i Lili. Jest to, jednak cudny film, godny polecenia!
9/10
Zdjęcie: filmweb.pl
Zdjęcie: filmweb.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz