wtorek, 19 kwietnia 2016

"Gra" Penny Jordan #Córka Zeusa

Tytuł oryginału: Power Play 
Seria: -
Tom: -
Przekład: Pamela Haska
Wydawnictwo: MIRA
Ilość stron: 560

Pepper Minezse to sławna, piękna kobieta sukcesu. Osiągnęła to, o czym inni mogą tylko pomarzyć.
A tak naprawdę to ma na imię Rachel. Wychowywała ją jej babcia Naomi, gdyż matka zmarła po porodzie, wychowywała się wśród Cygan.  Gdy Rachel miała piętnaście lat, Naomi zmarła. Dziewczyna odeszła stamtąd i musiała zacząć żyć samodzielnie. Pewnego dnia spotyka Tima Wildinga.... To spotkanie ma odmienić jej życie.... Będzie odmienione raz jeszcze.... Ona często ma odmieniane życie....
Tim był zamożny, jak to wśród przyszłych lordów bywa. Był też satanistą i homoseksualistą, jego partnerem był Simon Herries. Wilding widzi w Rachel dziewicę i tym samym doskonałą ofiarę dla Szatana. Próbuje wcielić swój plan w życie, ale przeszkadza mu dziadek. Podczas kłótni ze swoim chłopakiem, Tim spada z mostu, a Simon obwinia za to Rachel. Wpada w szał, chce zemsty. Dziewczynę porywa dwójka członków z bractwa, założonego przez Simona i Tima. Simon gwałci brutalnie Cygankę i zostawia w łóżku swojego współlokatora. Okazuje się, że zaszła ona w ciążę, ale oddaje dziecko, bo wie, że nie będzie dobrą matką.
A teraz planuje zemstę. Obmyśla każdy szczegół, zbiera każdą informację. To będzie idealna nauczka dla nich na przyszłość. Kiedy się z nimi spotyka, oni nie chcą się tak łatwo dać. Pepper nie wie, że zagraża to jej życiu. Ta gra nie skończy się dobrze.

Może zacznę od wad tym razem, żeby skończyć miło posta, a nie jak zawsze negatywnie. Dla mnie było troszkę za dużo opisów, przez co książka momentami się dłużyła.Przeszłość Pepper-Rachel jest ciekawa, ale myślę, że lepiej by było, gdyby autorka wspominała małymi fragmentami tą historię, a nie, żeby wspomnienia ciągnęły się przez rozdziały.
Dobrze wykreowana była Pepper, jeśli chodzi o krzywdę, którą jej wyrządzono. Po zdarzeniach z przeszłości miała nieufność do mężczyzn, była nieustępliwa i to mi się podobało.  pod innymi względami nie polubiłam bohaterki.
Jednak Uważam, że dobrze, iż Penny Jordan pokazuje, że zemsta, nie dość, że nie prowadzi do zwycięstwa to może nam zaszkodzić.

8/10


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz