niedziela, 19 czerwca 2016

"After. Płomień pod moją skórą" Anna Todd #Córka Zeusa

"After” był początkowo fanfickiem o One Direction, pisanym na stronie internetowej Wattpad. Książka mnie nie zachęcała, ale obiecałam ją przeczytać. Jakie są moje wrażenia?


 Tytuł oryginału: After
Seria: After
Tom: 1
Przekład: Agnieszka Myśliwy
Wydawnictwo: Między Słowami
Ilość stron: 634

Tessa trafia do akademika. Początkowo jest zadowolona. Dostała się do dobrej szkoły, jest mądra, ma kochającego chłopaka i matkę, z którą ma dobry kontakt. Niestety, sielanka się kończy, gdy wchodzi do nowego pokoju. Jej współlokatorką zostaje Steph, całkowite przeciwieństwo Tessy. Ma kolorowe włosy, krótkie sukienki, ostry makijaż i praktycznie nie wraca na noc po imprezach. Jednak później jest coraz gorzej... albo... lepiej. Bohaterka poznaje perwersyjnego Hardina, który wręcz jej nienawidzi. Po pewnym czasie zaczyna ją absorbować, pociągać ten wulgarny chłopak.

Książka powiela bardzo dużo schematów. Tessa jest typową kujonką, która jedyne, co to uczy się i płacze na komediach romantycznych, a on jest Bad boyem, złym, wulgarnym.
Nie podoba mi się też, jak pokazany jest cudowny związek Hardina i Tessy. Ciągłe kłótnie, chłopak bez przerwy ją ranił, a potem ją przepraszał, a ona mu wybaczała i trafiali do łóżka. Zniosłabym to raz, dwa razy, trzy, ale nie przez 634 strony! Wszystko było irytująco przewidywalne.
Przepraszam, ale o akcji nie umiem nic powiedzieć, przez schematyczność i prostotę fabuły. Wiedziałam, że jeśli teraz jest sielanka, to już za moment Hardin ją zrani, albo Tessa będzie zazdrosna, przez co on na nią nawrzeszczy, ale popsuje wszystko, co znajduje się wokół niego. A jeśli znajdujemy się w tym drugim właśnie stadium to za chwilę wszystko będzie w porządku.
Co do  bohaterów to lubię Steph – Ekhem, której nie było przez 2/3 książki – i nie jest zła sama Tessa, choć jest – moim zdaniem – bardzo naiwna. Niektórych denerwuje, że ciągle płacze, i przyznam, że z początku też mnie to irytowało, ale przyjaciółka uświadomiła mi, że... kurcze... Co ja bym zrobiła, gdybym była z takim chłopakiem? Ale i tak sądzę, że za szybko na wszystko pozwalała i wybaczała mu. W porządku był również Landon, ale od osób, które czytały – wśród moich znajomych – wszyscy go lubią.  Hardina nienawidzę, i chociaż wszyscy wmawiali mi, że go polubię pod koniec, że choć jest wulgarny i ciągle rani Tessę, to jeśli kocha to kocha naprawdę... Że jest ideałem chłopaka...Przepraszam, ale nie zauważyłam tego. Może miałam zły egzemplarz książki? Moim zdaniem Hardin był egoistyczny, arogancki, chamski... Egh, brak mi słów. Nie cierpię go, a przeczytałam After. Płomień pod moją skórą do końca.
Jedną zaletę jednak jej przypiszę. Nawet jeśli miałam chwilową przerwę od tej książki i naprawdę mi się nie podobała to czyta się ją całkiem szybko, mimo tych ponad sześciuset stron. I nim się obejrzałam byłam w połowie powieści.

3/10
Za Steph i Landona oraz za to, że się szybko czyta.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz