wtorek, 24 maja 2016

KSIĄŻKOWE Q&A #Córka Zeusa

Hej!
Dzisiaj mam zaszczyt zaprosić was do Q&A i sądzę, że chyba każdy wie w mniejszy, lub większym stopniu, o co chodzi, więc po krótce.... Zadaliście pytania i ja na nie odpowiem... Tumtumtum. Było mało pytań, ale mam nadzieję, że z czasem blog się rozkręci :)

1. Czy wszystkie książki ze swoich półek przeczytałaś?

Nie... Niedawno, bo jeszcze pod koniec tamtego roku, można powiedzieć, że książki z mojej półki poszły trochę w zapomnienie. Czytałam wypożyczone z biblioteki i to był mój błąd. Działo się tak do... Albo początku listopada, albo końcówki października... W każdym bądź razie w tym czasie... Później dostałam dużo książek i narobiły się duże zaległości, które muszę teraz nadrobić :)

2. Czego nigdy nie przeczytasz?

Kurcze.... Nie mam pojęcia... Nie jestem pewna, czy do "Krzyżaków" ktoś kiedykolwiek mnie zmusi, bo mimo, że lubię historię, a książki historyczne szczególnie to... No nie...

3. Pierwsza książka jaką pamiętasz?

Ale którą dostałam, czy przeczytałam? Jeśli chodzi o półkę to... Hm... "Biblia", albo "Pan Tadeusz" hehe... A o przeczytanie... Ojej... Ciężko stwierdzić, czy wtedy mi czytano, czy już sama... Naprawdę nie wiem, która była pierwsza.

4. Najgorszy bohater.

To akurat nie jest pytanie... Eh, nie czepiaj się! Przeeepraszammm! Ci....
Na tą chwilę nic mi aktualnie nie wpada do głowy, więc wezmę Kreona z "Antygony", bo... w sumie czemu nie?

5. Najgorsza bohaterka

Pati i Nati z "Pamiętnika lesbijki"... Ostatnio wkurza mnie też Zoey z serii "Dom Nocy", ale nie zasługuje - na razie! - na miano najgorszej bohaterki.

6. Używasz w opowiadaniach trudniejszych słów, aby podnieść poziom?

Tak robił Eryk Edwardsson, a ja nie mam zamiaru iść w jego stronę!

7. Ile masz zamiar przeczytać książek w tym roku?

Jak najwięcej! Hehe... Nie mam wyznaczonego minimum, nie przejmę się jakoś szczególnie, jak będzie mało, ale oczywiście, że chciałabym dużo :p


Dobra, to by było na tyle. W najbliższej przyszłości możecie się - chyba - spodziewać recenzji "Katedry Marii Panny w Paryżu", którą aktualnie zaczęłam czytać :)

niedziela, 15 maja 2016

"Zdradzona" P.C. + Kristin Cast #Córka Zeusa

Po nie najgorszej „Naznaczonej” trafiła w moje ręce druga część cyklu Domu Nocy, czyli „Zdradzona”.  Czy była lepsza, czy gorsza, zaraz sami się przekonacie!

Tytuł oryginału: Betrayed
Seria: Dom Nocy
Tom: 2
Przekład: Renata Kopczewska
Wydawnictwo: Książnica
Ilość stron:  348

Zoey zaklimatyzowała się już w nowym środowisku. Ma prawdziwych przyjaciół, chłopaka, została przewodniczącą Cór i Synów Ciemności, czyli takiej jakby elity wampirów w szkole… Jednak coś musi się stać i przerwać sielankę. Zoey jest rozdarta pomiędzy trzema (Wow… nawet nie pomiędzy dwoma) chłopakami… mężczyznami… A  wśród śmiertelników umiera kilkoro nastolatków, których dziewczyna zna. Wszystko wskazuje na to, że w tragedii zamieszani są uczniowie Domu Nocy. Zoey musi połączyć siły z mocami przyjaciół i odkryć zagadkę śmierci znajomych i uratować bliskich.

Najistotniejsze w pięknie jest to, czego nie odda żaden obraz.

Na początku warto wspomnieć, że język nie męczył mnie już tak jak wcześniej. Nie wiem, czy to kwestia przyzwyczajenia, czy autorki uświadomiły sobie, że przekleństwa, co drugie słowo nie sprawiają, że język staje się młodzieżowy.... ale to wielki plus książki. Gdybym nie była na wyjeździe, to na pewno przeczytałabym ją bardzo szybko.
Dialogi nie są na najlepszym poziomie, ale nie są już tak drętwe, o czym zapomniałam wspomnieć w recenzji pierwszej części, gdzie normalne rozmowy odbywały się tylko między główną bohaterką a przyjaciółką Stevie Rae. Teraz można już znieść wypowiedzi innych.
Wkurzało mnie to i w „Naznaczonej” i teraz w „Zdradzonej” nazywanie Shaunee kolorową, a Damien jest homoseksualistą opartym na jakiś stereotypach.
W tej części główna bohaterka jest czasami nie do wytrzymania. Bardzo lubię wyrozumiałego Erika, jej chłopaka, a ona ciągle z nim pogrywa! Niby z nim chodzi, niby go kocha, ale pożąda swojego byłego i nauczyciela! Masakra! Zoey irytuje mnie czasem strasznie, ale Stevie Rae za to bardzo lubię. Zaczęłam darzyć sympatią Afrodytę, jej wroga, która w pierwszej części była wielką jędzą (wiedźmą, jak ją lubią nazywać nasi bohaterowie), ale teraz wydaje mi się naprawdę w porządku i sądzę, że z kolejnymi książkami będzie coraz lepsza (nie wiem, czy tyczy się to samej Zoey…)
Akcja była nieprzewidywalna, co jest wielkim plusem książki, a działo się w niej całkiem sporo. Uważam, że wiele się poprawiło w tej części, która bardziej mi się podoba, choć nie uważam, że tamta była zła. Cykl przypadł mi do gustu, jak na razie, choć nie ma wielkiego wow!

7,5/10 (jest lepsza od poprzedniej, ale nie sądzę, że na 8 zasługuje.... może 7,75?)

(…) A co z Erikiem?
- Jak to co?
- Zoey, przecież to twój chłopak.
- Oficjalnie nie jest moim chłopakiem – nieśmiało zaprotestowałam.
- O rany, Zoey, a co biedak ma zrobić, żeby stać się oficjalnym chłopakiem? Paść na kolana? (…)

Błagam! Co jest nie tak z główną bohaterką?!


Następna część: "Wybrana"

poniedziałek, 9 maja 2016

Ode mnie @.@ #Wampiratka

Cześć i czołem! :D
Chcę was powiadomić, iż mam mnóstwo pomysłów na recenzje, lecz ostatnio braknie mi czasu na czytanie :'( Wiedzcie jednak, że w najbliższym (czyli jakieś 3 dni) czasie na pewno pojawią się recenzje:

   * "Magia Krwi" Anthony Huso                                  * filmu "Planeta Singli"




Oraaaz:











Dodatkowo ja i Runnerka robimy razem challenge! Mamy nadzieję, że chociaż trochę się przy nim pośmiejecie :D Pojawi się on na przestrzeni maximum 10 dni ^^

I jeszcze jedna sprawa... Być może zrobimy za jakiś czas konkurs! Oczywiście nagrodą będzie książka. Lecz najpierw musimy uzgodnić jeszcze kilka szczegółów. Będziemy was informować na bierząco!


sobota, 7 maja 2016

"Naznaczona" P.C. Cast + Kristin Cast #Córka Zeusa

Spotkałam bardzo wiele wyobrażeń wampirów w książkach. Nie wiem, czy pisarzom kiedykolwiek skończą się pomysły na ich wykreowanie. Mimo to, uwielbiam krwiopijców i chętnie zostałabym jednym z nim (Ekhem… Ja jestem wampirem!)

Mamy „Zmierzch”, „Wampiry z Morganville”, „Akademię wampirów” i mnóstwo innych książek młodzieżowych, typu paranormal romance, w których głównymi motywami są: miłość do wampira/miłość wampira/ miłość wampirów. Nadal one powstają i mimo, że niektórym może się już robić od tego natłoku słabo… Ja nadal bardzo je lubię.





Tytuł oryginału: Marked
Seria: Dom Nocy
Tom: 1
Przekład: Iwona Michałowska – Gabrych
Wydawnictwo: Książnica
Ilość stron: 325

Zoey jest zwykłą nastolatką, która ma popularnego (byłego niebyłego) chłopaka i ojczyma, którego nie cierpi. Pewnego dnia Naznacza ją wampir i jej życie ma nie być takie samo, jak wcześniej. Musi przenieść się do szkoły: Domu Nocy. Niestety, rodzice jej w tym nie pomogą. Jedyną osobą, na którą może liczyć jest jej babcia.
Wkrótce dowiaduje się, że nie jest normalną adeptką. Wiele różni ją od świeżo Naznaczonych. Przysparza sobie tym wielu wrogów, ale też przyjaciół. Życie wampira nie jest łatwe, a tym bardziej jeśli jesteś zupełnie inny.

„Pamiętaj jednak, że ciemność nie zawsze równa się złu, tak jak światło nie zawsze niesie ze sobą dobro.”

Było to moje… Hm… Może czwarte podejście do powieści. Dlaczego? Już na samym początku nie podobało mi się, że postacie mówią do siebie zbyt potocznym językiem. Ciągłe napotykanie na przekleństwa, lub ordynarne sceny nie zachęcały mnie do czytania. Rozumiem, że autorki chciały stworzyć młodzieżową książkę, w której nastolatki są wyluzowani i chcą rozmawiać normalnie, ale nie wydaję mi się, że aby stworzyć „normalną rozmowę nastolatków” trzeba rzucać wulgaryzmami na prawo i lewo.
Główna bohaterka była całkiem znośna. Z początku irytowała mnie niesamowicie, później już trochę mniej, ale na pewno nie pałam do niej jakimś szczególnym uwielbieniem… Jest przeciętna.
Kiedy czytałam opis książki z tyłu, widziałam ten sam schemat, który jest ciągle powielany: zwykła nastolatka, coś się wydarza, przez co jest inna, a potem się okazuje, że w ogóle jest wyjątkowa! Jednak historia była dość ciekawa i jak się trochę poczytało i przyzwyczaiło do dużej ilości przekleństw, język też nie stanowił większego problemu, dzięki czemu czytało się ją szybko.
Nie mogłam się przekonać do półksiężyca na samym środku czoła. Przepraszam, ale mi się wydaje to trochę dziwne… Mieć tatuaż prawie pomiędzy oczami… Może w następnych książkach jakoś nie będzie mi to już przeszkadzało, ale no… Nie potrafię sobie wyobrazić, żeby każdy wampir miał takie coś…
Zakochałam się w okładce, która jest dla mnie po prostu piękna! Wiem, że mi się podoba naprawdę wiele okładek, ale ta ma wspaniałą kolorystykę, klimat, ma w paru miejscach wypukłości… Naprawdę mnie ona oczarowała!
Bardzo lubię motywy różnych szkół, akademików, internatów w książkach, dlatego powieść mnie ciekawiła. Odkąd pamiętam tak mam… Tak natrafiłam na, m.in. „Szkołę Strachu” Gitty Daneshvari, ale… Odbiegam od tematu…
Podsumowując. Książka pod względem historii i bohaterów wypada nie najgorzej, całkiem w porządku, ale do języka musiałam się przekonać. Jest niezła, ale nie do zachwytu, czy szczególnego uwielbienia.

7,5/10

wtorek, 3 maja 2016

"Plaga Samobójców" Suzanne Young #Córka Zeusa


Kryjemy w sobie wiele smutku, lecz kiedy dopada nas depresja, nie czujemy nic poza nim. Jednak ciągle zakładamy maskę, by nie ranić innych, co działa na nas jeszcze gorzej. 

To trudny, poważny i smutny temat, ale... Tak naprawdę, to dotyczy nas wszystkich. Nie zdajemy sobie nawet sprawy, ile osób wokół nas cierpi. 

Przedstawiam wam "Plagę Samobójców", która porusza ten temat.

Tytuł oryginału: The Program
Seria: Program
Tom: 1
Przekład: Andrzej Goździkowski
Wydawnictwo: Feeria Young
Ilość stron: 255

Nastolatki zaczynają chorować, coraz częściej zarażają się od innych depresją. Jest więcej samobójstw, dlatego w USA wprowadzono Program, który ma ich przed tym strzec. Jak? Usuwając wspomnienia. 
Z pozoru brzmi to dość dziwacznie... Usuwać wszystko, co buduje naszą osobowość? Nasze życie? Mamy to stracić? Tak... Tak to właśnie funkcjonuje.
Brat Sloane popełnił samobójstwo. Dziewczyna załamuje się, tak samo, jak jej chłopak i bliski przyjaciel Brady'ego, James. Oboje postanawiają, jednak, nie ukazywać smutku, by nie trafić do Programu. Niestety, to staje się coraz trudniejsze. Po kolejnej śmierci, którą popełnia ich przyjaciel,  nie wytrzymują. Nie mogą ustrzec się przed dostaniem się do ośrodka. Zapominają o sobie, o życiu... Jednak później Sloane dowiaduje się czegoś mrocznego o Programie. Jest tyle pytań, a odpowiedzi prawie wcale.

Po raz pierwszy spotykam się z książką, która tak otwarcie opowiada o depresji - nie licząc powieści psychologicznych. 
Myślę, że bohaterka nie jest tutaj sztuczna. Jest po prostu dziewczyną, której coraz ciężej żyć. A co jeszcze ciekawsze - nie jest jakąś superbohaterką, która ucieka, buntuje się, może zachować wspomnienia, ktoś ją ratuje, jej chłopak magicznie ją pamięta... O nie! Jest kompletnie na odwrót. Jest jak wszyscy. Trafia ona na listę moich ulubionych książkowych postaci. 
Sprawa wygląda inaczej, jeśli chodzi o James'a [po wyjściu z Programu wydawał mi się fajniejszy, ale ciii xD]. Ogólnie odnosiłam wrażenie, że związek był tu niepotrzebny, chwilami wręcz sztuczny. Gdyby byli przyjaciółmi, nic by to nie zmieniło, a wręcz byłoby ciekawsze. Chyba, że autorka będzie chciała rozwinąć to w następnych tomach. 
Polubiłam również Millera... Niestety... I Realma, który mógłby się w pewnym momencie świnią, ale ja po prostu, nawet jeśli się w książce z początku nie pojawił, już go lubiłam. Cokolwiek by zrobił to ma u mnie plusa! Dlaczego? W sumie nie mam pojęcia. Autorka wykreowała go tak, że nie mogę go znielubić! 
Akcja jest ciekawa do połowy. Życie bohaterów przed Programem, ciągłe ukrywanie się jest naprawdę w porządku, życie w ośrodku też mi się podobało, od razu po wyjściu było niezłe, ale kolejne rozdziały już mnie nudziły, bo ile można słuchać, że Sloane poznała James'a, który wydaje jej się ładny, ale nie może z nim być, bo ją wkurza i w sumie nikt nie pozwala jej z nim chodzić, ale ona chce i on i no. 
Świat był bardzo dobrze przedstawiony. Gdy szliśmy wraz z Sloane korytarzami szkoły, czuło się tą przygnębiającą atmosferę, to napięcie wiszące w powietrzu. Może dla niektórych mogło być przytłaczające, jednak ja uważam, że o to w tej książce chodziło i zostało świetnie zobrazowane. Tutaj autorka zdobywa ogromnego plusa. 
Pierwszy raz spotykam się z dziełem Suzanne Young i muszę przyznać, że wykonała ona kawał dobrej roboty. Gdy tylko znajdę drugą część, która wydaje mi się, że będzie jeszcze lepsza,  od razu się za nią zabiorę!

8/10

Podsumowanie miesiąca. Kwiecień 2016 + Book Haul Kwiecień #Córka Zeusa

Przeczytane książki 


Eve Anna Carey ~ 6.04.2016
Fangirl Rainbow Rowell ~~13.04.2016
Piratika Tanith Lee ~ 18.04.2016
Gra Penny Jordan - 19.04.2016
Plaga Samobójców Suzanne Young ~ 30.04.2016

Ilość przeczytanych stron

2093

Book Haul Kwiecień


W kwietniu na mojej półce zagościły cztery nowe książki:

1. "Rytuał" Dusan Fabian 

Dziś pierwszy dzień reszty twojego życia
Lepiej uwierz w demony!

Jedynym zaklętym kręgiem, jaki zna Dawid Abel, jest praca - dom - telewizor. Zaś jedynym okultystycznym rytuałem - wieczorne 'znieczulenie' w knajpie.

Ale przypadkowe spotkanie z piękną Wtajemniczoną wywróci jego świat do góry nogami.

2. "Pamiętniki wampirów księga 1" L. J. Smith

Dwa wampiry.
Dwaj nienawidzący się bracia.
I piękna dziewczyna, której obaj pragną

Elena:
Piękna i popularna, może mieć każdego chłopaka.
Stefano:
Tajemniczy i mroczny, wydaje się być jedynym chłopakiem odpornym na wdzięki Eleny.
Damon:
Seksowny, niebezpieczny i opętany żądzą zemsty na Stefano - bracie, który go zdradził.

Połączy ich uczucie, które może się okazać równie zabójcze jak blask słońca

3. "Templariusz. Strażnik Graala" Michael P. Spradlin

Młody giermek zakonu templariuszy, którego pochodzenie skrywa tajemnica, a przyszłość wydaje się wielką niewiadomą, znużony wojną łucznik królewski powracający do rodzinnego Sherwood oraz śmiertelnie niebezpieczny asasyński wojownik, który okazuje się... dziewczyną. Połączył ich przypadek...  a może przeznaczenie? Ścigani przez Saracenów, rabusiów, przekupnych rycerzy i tajnych agentów Ryszarda Lwie Serce zmierzają ku bezpiecznym brzegom Anglii, Czy trójce przyjaciół uda się ocalić najcenniejszą relikwię chrześcijańskiego świata, Świętego Graala?

4. "Zdradzona" P. C. Cast +Kristin Cast - głupia zapomniała dołożyć do stosika, któremu robiła zdjęcie xD

Zoey Redbird, adeptka w szkole wampirów, czuje, że wreszcie odnalazła swoje miejsce na ziemi. Została przewodniczącą Cór Ciemności i co najważniejsze, ma chłopaka... a nawet dwóch. Tymczasem w środowisku zwykłych śmiertelników dochodzi do tragedii - ginie kilkoro nastolatków, a wszystkie tropy wiodą do Domu Nocy. Kiedy ludziom z jej dawnego otoczenia grozi niebezpieczeństwo, Zoey zaczyna sobie uświadamiać, że niezwykła moc, jaką została obdarzona, obraca się przeciwko jej najbliższym. Dziewczyna musi znaleźć w sobie dość odwagi, by stawić czoło najgorszemu - zdradzie.