niedziela, 6 listopada 2016

"Malfetto. Drużyna Róży" Marie Lu #Deryn Sharp

JEŚLI NIE CZYTAŁEŚ/CZYTAŁAŚ PIERWSZEJ CZĘŚCI KLIKNIJ TUTAJ ---> tutaj
UWAGA NA SOILERY!


"Adelina Amouteru nosi w sobie Mrok. To znamię, które pozostawiła na niej tajemnicza epidemia. Adelina nie jest tylko odmieńcem - malfetto - ale posiada Mroczne Piętno, które ciągnie jej duszę w otchłanie."


Tytuł oryginału: "The Rose Society"
Autor: Marie Lu
Seria: Malfetto
Tom: 2
Wydawnictwo: Zielona Sowa
Ilość stron: 418
Ocena: 8,5



Po śmierci Enza i wygnaniu Adeliny, dziewczyna wraz z siostrą udają się do Merroutas w poszukiwaniu innych Mrocznych Piętn. Adelina chce zemścić się na wszystkich, którzy wyrządzili krzywdę jej lub jej siostrze. Pierwszym odnalezionym jest Magiano, który dla wszystkich jest tylko legendą. By zwerbować go do swojej grupy, Adelina musi ukraść spinkę władcy wyspy, Nocnemu Królowi, szybciej niż zrobi to Magiano. Nie jest to jednak proste zadanie, zważając na wypełniające dziewczynę mrok i cień, które powoli, po kawałeczku przejmują kontrolę nad nią.
W tym samym czasie Raffaele zostaje przywódcą Bractwa Sztyletu. Cały czas okryci są żałobą, ale próbują działać, pomimo zmian w grupie. Znajdują nowe Mroczne Piętna, ale także próbują walczyć z królową i jej podporządkowanymi inkwizytorami.
Czy Adelinie uda się przejąć tron? I czy mrok zawładnie nad nią całkowicie? Co stanie się z Bractwem Sztyletu? Czy wszyscy przeżyją?

**********

Pierwsza część była dobra, a właściwie bardzo dobra. Tom drugi (moim zdaniem) jest równie ciekawy. Autorka płynnie przechodzi od jednego zdarzenia do drugiego. W żadnym momencie powieść nie jest nudna i nie mogłam się od niej oderwać.
Autorka przedstawiła Adelinę w pierwszym tomie tak, że w drugim o jej przeszłości dowiadujemy się niewiele. Natomiast, wyraźnie widać przemianę jaka zachodzi w dziewczynie, jak na nowo zaczyna postrzegać otoczenie oraz jak zaczyna traktować innych ludzi włącznie z Violettą. Idealnie wykreowana postać nie istnieje i ma także swoje wady. Jedną z nich jest na przykład pożerający ją mrok. Coraz częstsze halucynacje doprowadzają ją do szaleństwa i sprawiają wiele kłopotów. Czasami ciężko stwierdzić czy jest to rzeczywistość, czy jej wyobraźnia.
Zawiodłam się jednak na Raffaelu, który stał się oziębły, a nawet czasami bezwzględny. Wolałam jego wersję z tomu pierwszego. Jako przywódca sprawuje się całkiem nieźle, ale oczywiście nie tak dobrze jak Enzo.
Ehh... Enzo... Cóż za straszliwa strata...
Chciałabym jeszcze powiedzieć coś o okładkach. Są świetnie zaprojektowane i idealnie oddają to, co dzieje się w powieści.
Mówiąc już na koniec, jest to świetna książka, o ciekawych bohaterach i płynnej historii. Na pewno zakupię tom trzeci, który mam nadzieję, będzie równie dobry jak dwie pierwsze części. Moja ocena to 8,5, podobnie jak tom pierwszy, bo obie części są tak samo genialne.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz