czwartek, 25 sierpnia 2016

"Mroczne umysły" Alexandra Bracken #Córka Zeusa

Tytuł oryginału: The Darkest Minds
Seria: Mroczne Umysły*
Tom: 1
Przekład: Maria Borzobohata-Sawicka
Wydawnictwo: Otwarte
Ilość stron:448
*Mroczne umysły*Nigdy nie gasną*Po zmroku*Przez ciemność*

„To, że chcesz żyć własnym życiem, wcale nie oznacza, iż jesteś złym człowiekiem.”

W Ameryce panuje choroba zwana OMNI, czyli ostra młodzieńcza neurodegeneracja idiopatyczna. Chore na nią dzieci klasyfikuje się na Zielonych, Niebieskich, Żółtych, Pomarańczowych i Czerwonych w zależności jakie mają umiejętności. Od super inteligentnych, przez tych, którzy umieją nagrzewać wszystko do bardzo, bardzo wysokich temperatur i podnosić rzeczy bez pomocy rąk, aż do tych, co umieją zaglądać w umysły. Aby nie czynili szkód powołano specjalne obozy, w których mają „rehabilitować” chorych. Pilnują ich żołnierze Sił Specjalnych Psi, czyli SSP. Jednak to, co wszystkim przekazują jest kłamstwem i są bezwzględni dla dzieci.
Ruby miała 10 lat, kiedy wysłano ją do obozu. Jest Pomarańczowa, potrafi zobaczyć czyjeś wspomnienia, myśli. Jednak udaj, że jest Zielona. Prawda może kosztować ją życie.

Książkę zaczęłam, nie znając wcześniej pani Bracken. Pobyt w obozie zajmuje tylko około 100 stron, reszta to opis podróży po ucieczce Ruby z obozu. A szkoda, bo było to najciekawsze.
Bohaterów polubiłam, bo nie było w nich nic, co mogłoby mi przeszkadzać. Jednak nie mieli nic wyjątkowego, ciekawych charakterów. Najbardziej przypadł mi do gustu Charles, który ciągle się z kimś przekomarzał.
Powieść to dystopijna młodzieżówka, więc mamy pewne schematy: walkę z rządem, bohaterów-nastolatków i wątek miłosny. Jest dobrze wykreowana, ale szablonowa.
Jak już mówiłam – pomysł z obozem był nawet niecodzienny, interesujący, bardzo mi się podobał, ale było go mało.
Książka nie była fenomenalna, ale dobra. Przeczytałam ją szybką, miło spędziłam z nią czas. Polecam ją, jeśli nie oczekujecie wybitnego dzieła, ale jeśli chcecie przeczytać typową młodzieżówkę, na chwilę oderwania się

7/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz