Pokazywanie postów oznaczonych etykietą SQN. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą SQN. Pokaż wszystkie posty

środa, 2 sierpnia 2017

76. PSYCHOPATKA, SOCJOPATA I PISARKA | "BAD MOMMY. ZŁA MAMA" | TERRYN FISHER #CÓRKA ZEUSA


Tytuł oryginału: Bad Mommy
Wydawnictwo: SQN
Ilość stron: 309
Seria: -
Tom: -

Fig, główną bohaterkę powieści, poznajemy w dziwnych okolicznościach, gdyż już na pierwszych stronach kobieta obserwuje małżeństwo Avery. Ich kilkuletnią córkę Mercy, na punkcie której ma obsesję, idealną, ale złą matkę Jolene i przystojnego Dariusa. Rodzina idealna a Fig im tego zazdrości. Kobieta chciałaby żyć jak oni, dlatego urządza wnętrze swojego domu na ich wzór, wstawia zdjęcia na Instagrama tak jak Jolene, aż w końcu chce zabrać też Dariusa i całe życie Złej Mamy.

Książka jest podzielona na trzy części: Psychopatka, Socjopata i Pisarka. W tej powieści ten zabieg jest naprawdę udany, gdyż poznajemy trzy perspektywy a „idealna” rodzina, może przestać wydawać nam się taka idealna. Gdybym miała wybrać czyja perspektywa była dla mnie najlepsza, najciekawsza to zdecydowałabym się raczej na Pisarkę, gdyż tą właśnie postać polubiłam najbardziej, ale o tym za chwilkę.
Jest to moja pierwsza powieść autorstwa Terryn Fisher, mimo iż napisała ona popularne książki, i muszę przyznać, że wywarła na mnie dobre wrażenie. Jej pióro jest lekkie, ale czytając tę historię nie mogłam się oderwać. Czyta się błyskawicznie, momentami udaje jej się zaskoczyć, a fragmentami wytrzeszczałam oczy ze zdziwienia. Jednakże muszę wspomnieć, iż trochę się na niej zawiodłam. W Internecie, czy to na booktubie, czy na blogach, znalazłam ogrom pozytywnych recenzji, wychwalających tę powieść pod względem klimatu. Nastawiłam się więc na historię mroczną, niepokojącą i taką, o której będę pamiętać przez długi czas. I owszem, zdarzały się momenty, w których czułam niepokój, jednak nie trzymało mnie to przez te wszystkie trzysta stron. Jest to młodzieżówka, jedna z lepszych, ale lekko zawiodłam się na klimacie, który miał mnie przerazić.
Bohaterowie są naprawdę nieźle wyrysowani. O tym, jak bardzo Fig jest niebezpieczna dowiedziałam się bardziej z części, które opisuje Darius, a jeszcze bardziej ze strony Jolene. Fakt, że ciągle u nich przesiadywała, chodziła do restauracji, gdzie oni, kupowała te same produkty, a nawet znajdowała trudne do znalezienia farby do pomalowania ścian. Najgorsze było jej zauroczenie Mercy, kilkuletnią dziewczynką. Darius, mąż Jolene, wszystkim wydawał się być perfekcyjnym mężem, jednak był on dla mnie jedną z gorszych postaci w powieści przez jego stosunek do żony, ale nie będę tutaj za dużo zdradzała. Natomiast Jolene bardzo polubiłam. Zawsze szukała u innych tylko dobrych stron (co czasem nie okazało się dobrym podejściem), jednak stawiała na swoim. Wiedziała kim jest i to mi się w niej podobało.
Także… To czy polecam wam tę książkę zależy tylko i wyłącznie od was, gdyż jest ona naprawdę dobra, ale zawiodłam się po tych wszystkich świetnych recenzjach. Mogę przyznać, że najmocniejszym punktem książki jest ostatnie zdanie. Nawet nie końcówka, tylko ostatnie zdanie, które wbija w siedzenie. Myślę, że jeśli szukacie thrilleru, ale w wersji młodzieżówki to powieść powinna wam się spodobać.

8/10

sobota, 11 lutego 2017

"Osobliwe i cudowne przypadki Avy Lavender" Leslye Walton

"Z pewnością nie byłam ptakiem, co do tego nie miałam wątpliwości. Ale jednocześnie nie mogłam przecież powiedzieć, że jestem człowiekiem. Tylko co to w ogóle znaczy być człowiekiem? Wiedziałam, że jestem inna, ale czy to znaczyło, że nie jestem człowiekiem? Nie miałam pojęcia."

 Tytuł oryginału: "The Strange And Beautiful Sorrows of Ava Lavender"
Autor: Leslye Walton
Seria: -
Wydawnictwo: SQN
Ilość stron: 300
Ocena: 3/10

W powieści przedstawiona jest historia rodziny Avy zaczynając od jej prababki urodzonej na początku XX wieku. Kiedy rodzi się Ava i jej bliźniak Henry okazuje się, że obydwoje są niezwykli. Dziewczyna rodzi się ze skrzydłami, a chłopak z początku wydaje się normalny. 
Czy normalne życie ze skrzydłami jak anioł jest możliwe? Czy znajdzie się miejsce na miłość?

**********

W WYPOWIEDZI MOGĄ ZNALEŹĆ SIĘ SPOILERY
 Nie zrozum mnie źle. To była ciekawa opowieść. Dobra na wakacje. Kiedy naprawdę nie masz co czytać. I chcesz przeczytać historię bez gwałtownych zwrotów akcji. 
Ale dla mnie to była mordęga. Czytałam całą książkę dwa tygodnie. Dodatkowo zmarnowałam sobie całe ferie przez nią. Kiedy w końcu Nathaniel obciął jej skrzydła byłam szczęśliwa, że w końcu coś się ciekawego dzieję. 
Postawiłam za duże oczekiwania tej książce. Usłyszałam bardzo dużo dobrego na jej temat. I niestety się zawiodłam. 
Ale każdemu może się podobać coś innego. Dlatego proszę mnie nie pobić za tą ocenę 3/10.